Elżbieta Kaluga to tegoroczna zwyciężczyni konkursu ortograficznego pt.: „Skarżyski Mistrz Polszczyzny 2013”. Pomysłodawcą konkursu jest Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Skarżysku-Kamiennej, a patronami przedsięwzięcia i fundatorami nagród pieniężnych zostali Prezydent Miasta Skarżyska-Kamiennej Roman Wojcieszek i Starosta Skarżyski Michał Jędrys. Patronat honorowy objęła natomiast Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.


Podobnie jak w ubiegłym roku autorem tekstu dyktanda był prof. dr hab. Andrzej Markowski. Pod okiem profesora w Miejskim Centrum Kultury uczestnicy dyktanda pisali o dwóch znakomitych osobach związanych ze Skarżyskiem-Kamienną: Leopoldzie Staffie i księdzu profesorze Włodzimierzu Sedlaku. Tekst – jak zgodnie stwierdzili uczestnicy nie był łatwy, a w każdym zdaniu znalazła się co najmniej jedna pułapka językowa. Największe trudności sprawiała pisownia łączna i rozdzielna wyrazów. Dyktando najlepiej napisała Elżbieta Kaluga i tym samym zdobyła tytuł „Skarżyskiego Mistrza Polszczyzny 2013”.  Czek na kwotę 1 000 zł wręczył zwyciężczyni Prezydent Roman Wojcieszek. Na drugim miejscu znalazła się Agnieszka Piwowarska. Nagrodę pieniężną dla wicemistrzyni konkursu również w wysokości 1 000 zł ufundował Starosta Michał Jędrys.   

Ponadto przyznano 5 wyróżnień. Otrzymali je: Anna Lutek, Martyna Piętak, Wiktoria Bilska, Dominika Maciąg, Grzegorz Hawliczek. Wśród fundatorów nagród rzeczowych była m.in. poseł Maria Zuba. Do udziału w konkursie zostali zaproszeni także goście specjalni. Byli to samorządowcy, urzędnicy, dyrektorzy placówek i dziennikarze. Wśród nich najlepiej z tekstem dyktanda poradził sobie radny rady miasta Tomasz Sekuła.

„Skarżyski Mistrz Polszczyzny” – to inicjatywa zapoczątkowana w ubiegłym roku przez Powiatową i Miejską Bibliotekę w Skarżysku-Kamiennej, która propaguje poprawne używanie języka polskiego. O tym, że warto posługiwać się poprawną polszczyzną nie trzeba nikogo przekonywać. Przecież to, jak mówimy, jak dobieramy słowa i piszemy świadczy o nas i naszej kulturze. Warto więc zaglądać do słownika, by poprawna pisownia i mówienie nie sprawiały nam kłopotu.

Tekst dyktanda:

W ponaddziewięćdziesięcioletniej historii Skarżyska można by z pewnością znaleźć wiele zdarzeń i wiele osób związanych choćby po trosze z miastem, a zasługujących na wyróżnienie. Ale dwie postaci to z pewnością superpersony nie zwykłe, lecz wybitne, takie, jakie z rzadka  spotyka się na co dzień. Nietrudno zgadnąć, że chodzi tu o Leopolda Staffa i księdza profesora Włodzimierza Sedlaka.


Staff, zrazu poeta parnasista, skądinąd  wonczas uważany poniekąd za klasyka,  potem bez wątpienia duchowy ojciec „Skamandra” i  skamandrytów, wreszcie a posteriori uznany za prekursora poezji codzienności i poniewczasie doceniony jako poeta-mędrzec, właśnie Skarżysku zawdzięczał chwile wytchnienia u schyłku życia. Niepodważalna w tym zasługa księdza Boratyńskiego, u którego na plebanii rzymskokatolickiej parafii Świętego Józefa Robotnika w niełatwych latach 50. nierzadko, zwykle incognito, przebywał, by kurować niedomagające serce. Niewykluczone, a raczej jak najbardziej prawdopodobne, jest przypuszczenie, że najniebanalniejsze wiersze z ultranowoczesnego jak na ówczesne kanony literackie zbioru „Wiklina” powstawały nierzadko pod wpływem quasi-filozoficznych i na poły religijnych dysput z niezwykłym proboszczem. Nic więc dziwnego, że Skarżysko hołubi pamięć o poecie, czego niezaprzeczalnym dowodem są takie Staffowskie przedsięwzięcia, jak Ogólnopolski Turniej Recytatorski jego imienia, Ogólnopolski i Polonijny Konkurs Literacki im. Leopolda Staffa czy organizowanie sesji popularnonaukowych.

Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak, późniejszy twórca bioelektroniki i teorii wszechpróżni, czyli wszechniebytu,  w czasie ponaddziesięcioletniego zamieszkiwania w grodzie znad Kamiennej ukończył gimnazjum matematyczno-przyrodnicze. Niewykluczone, że to obserwacja skarżyskiej przyrody, wspaniałych starożytnych lasów (dziś tworzących parki krajobrazowe i obszary chronionego krajobrazu, takie jak np. Suchedniowsko-Oblęgorski Park Krajobrazowy) i meandrów rzeki Kamiennej skierowała już wówczas jego myśli w stronę paleobiochemii czy paleontologii. Po prawdzie badania paleontologiczne prowadził na Łysej Górze i tamże w warstwach kwarcytowych kambru znalazł i opisał meduzy krążkopławów, ale przecież  Skarżysko leży tuż-tuż, na obrzeżu Gór Świętokrzyskich, i do ich centrum jest niespełna godzina jazdy. A ksiądz Sedlak do końca życia był sercem skarżyszczaninem.

Czymże zakończyć te minirefleksje o sławnych skarżyskich nieskarżyszczanach, cóż by tu dodać? Chyba to, że nigdy nie wiadomo, co w Skarżysku sławę przynieść może – a niewykluczone, że i udział w konkursie ortograficznym.

02030405060910121314161819202225343741
DSC 7869DSC 7874DSC 7887DSC 7888DSC 7889DSC 7892DSC 7894DSC 7897DSC 7900DSC 7901DSC 7903DSC 7908

Zdjęcia: Piotr Adamczyk (serwis informacyjny TSK24.pl) i Małgorzata Nosowicz (Starostwo Powiatowe)

2012-2022 Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej.